środa, 27 kwietnia 2011

Niebespieczeńztwa Afryki

Dziś w piątej klasie poprawialiśmy prace klasowe z "W pustyni i w puszczy". Na gorąco kilka sztuk. Już żałuję, że dałem temat o tym, co się stało ze Stasiem i Nel po powrocie z Afryki.

"Po ślubie Nel ze Stanisławem, dziewczyna zaszła w ciążę. Mieli dwujkę idiotycznych bahorów. Brzez tę dwójkę ich małżeństwo rozsypywało się z dnia na dzień. Ponieważ staś był sdudentem, postanowił zostać adwoketem. Wzieli rozwód w trybie natychmiastowym, tuż po tym, jak Nel odcięła Stasiowi palec, robiąc obiad. Nie wiedzieć czemu, dzieci wogóle nie chciały zostać, ani z mamą, ani z tatą, ani z oboma. Uciekły w nocy (dziwne, bo miały niecały miesiąc) Dzieciaki były w zmowie. Podrzuciły się jakiejś bogatej rodzince, i wszystko miały w...gdzieś! Rodzicom nie chciało się ich szukać, więc postanowili znów się orzenić i wyjechać na miesiąc ślubny do Austrii. Spodobało im się tam. Wynajęli firmę przeprowadzkową i tam zamieszkali. Przygarnęli kangurka i nie mieli dzieci (tak na wszelki wypadek). Po dwudziestu latach, gdy było ich stać, kupili sobie poloneza i trabanta. Jeździli nimi wszędzie, a zwłaszcza do swoich starych znajomych na drinka. Pewnego dnia chakła ich straż obywatelska i zgnili razem w pierdlu. Bardzo się kochali i mięli piękną celę z wodkiem na pustynie. Co rok się pobierali, by dotrzymać nowej tradycji. I tak właśnie przez paredziesiąt lat, żyli sobie spokojnie w celi (wspulnej celi). Koniec =)"

Już wiemy co robili Staś i Nel po powrocie z Afryki. Poniżej bardzo ciekawa wypowiedź Kuby i Radka na temat tego kontynentu:

"Afryka jest bardzo niebezpieczna są niebespiedżne zwierzęta i choroby i po co wymyślili Afrykę żeby tylko ludzie gineli prez zwierzęta i choroby. Nie ma tam nic prawie do picia trzeba tam ostrzędzać wodę lub coś innego do picia są bardzo groźne wichury niech do tej afryki wyjedzie cała drużyna Legi Warszawa".

"Na kontynencie afrykańskim jest pełno i dużo piachu i nie raz są burze piaskowe, jest gorąco i cały czas jest upał. Były tam sonny ale nie było tam żadnej studni z wodą. Nawet czasami wielbłądy nie wytrzymywały takiego upału. Ludzie żyją tam dlatego bo jedzą węże itd."

A jako ostatni zaprezentuje się nam piszący po tadżycku Piotr, który w swojej pracy mówi nawet o żywych trupach (pisząc o zamordowanych przez Stasia Idrysie i Gebrze):

"Po ślubie Staś i Nel potem zaczelix studulaś Staś zaczoł studiaaś medyczyne a nel zaczeła prakłyki jako sprzątaczka i zaczeła pracowaś w pewnego bogacza pracouała pierwszy miesiąc i pracouała ale on piedział a na pracowaś jesu niesiąc on że cocziennie u domu było czysta wygrodził ja 30.000 złotych. Ona wysłała wszystkim listy do spotkańa że staryni przyjaciułni po tygodniu zjawili się wszyscy koło Neli Stasia domu i oni zaczeli wsronimać stara czady. Idrys i gebr powiedzieli że zatoczyli ułasną spułke papieru toaletowego Regina. Komiś powiedział ze on załorzył firmę BMW. Staśpwiedział że mogą wyjechać na miesiąc miodowy do Australi. W Ałstrali wynajeli hotel Poznań plsa na tydzien. Po tygodniu wrucili do domu i załryli uasną firmę ubezpieczeństwa. Staś i Nel zyli dógu i scczęśliwie. Koniec"

5 komentarzy:

  1. Podziwiam twoją cierpliwość :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci mają nieograniczoną wyobraźnię i nieograniczone zdolności do robienia błędów. Dzieci w ogóle są w niczym nieograniczone.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie oceny wpisałeś za te wypracowania?!?

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm...pisali w sumie nie na temat, zrobili 1000 błędów...laczek za laczkiem ;] Chociaż za wersję "Z widokiem na pustynię" powinienem dać Marysi bdb ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze opowiadanie ma genialne momenty przecież, będzie z niego/niej nieprzeciętny człowiek.

    OdpowiedzUsuń