Dziś po południu odwiedziła mnie grupa uczniów: trzy dziewczyny i dwóch chłopaków. Jedno z nich podchodzi i oddaje mi Przygody Odyseusza, mówiąc:
- Teraz poproszę Antygonę.
Żeby nie iść dwa razy do drugiego pomieszczenia, w którym są lektury, zapytałem pozostałych:
- Dla was też Sofokles?
Odpowiedzi:
- Nie, ale mi może pan też wziąć Antygonę.
- Ja też Antygonę.
- Dla mnie też.
- A ja mam w domu streszczenie.
wtorek, 8 listopada 2011
środa, 2 listopada 2011
Sztukmistrz z Hiszpanii
Klient biblioteki:
- Dzień dobry. Żona leży chora i mnie wysłała po książkę jakiegoś Hiszpana, nie pamiętam nazwiska, ale książka nazywa się "Magik" albo "Sztukmistrz".
- Może "Sztukmistrz z Lublina", ale tego nie napisał żaden Hiszpan.
- To w takim razie Magik. Na pewno.
- No dobrze, poszukamy, ale wydaje mi się, że nie mam takiego tytułu w zbiorach.
Szukałem chwilę, oczywiście nie znalazłem.
- Niech pan zapyta żony o nazwisko autora, bo inaczej nic nie poradzę.
- Dobrze, zadzwonię - dzwoni. - Kochanie, co to miało być dla ciebie? Aha..no tak. Kochelio, Alchemik.
Subskrybuj:
Posty (Atom)